Emerytka i 5 groszy – sprawa ciągnęła się ponad 10 lat.
Łącznie 300 zł grzywny i kosztów sądowych miała zapłacić emerytka za wykroczenie skarbowe na sumę 5 groszy. Chodziło o niezarejestrowaną usługę kserograficzną – wartość transakcji objętej zarzutem wynosiła 30 groszy, natomiast wartość uszczuplonej przez kobietę należności publicznoprawnej wyniosła 5 groszy.
Sprawa ciągnęła się od 2009r.
26 czerwca 2009 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi – Widzewa w Łodzi skazał emerytkę na karę grzywny w wysokości 130 złotych oraz zasądził koszty sądowe w kwocie 170 złotych.
- Kobieta w całości zaskarżyła wyrok, zarzucając mu obrazę art. 1 § 2 kodeksu karnego skarbowego, polegającą na uznaniu jej za winną popełnienia zarzucanego wykroczenia pomimo wyjątkowo znikomej społecznej szkodliwości zarzuconego jej czynu.
Sąd Okręgowy w Łodzi wyrokiem z dnia 28 października 2009 roku utrzymał zaskarżony wyrok w mocy, uznając apelację za bezzasadną.
Sąd Najwyższy podzielił argumentację kobiety. SN uwzględniając kasację Prokuratora Generalnego uchylił zaskarżony wyrok, a także utrzymany nim w mocy wyrok Sądu Rejonowego dla Łodzi-Widzewa w Łodzi i umorzył postępowanie z powodu przedawnienia karalności zarzucanego oskarżonej wykroczenia skarbowego
Prokurator Generalny wskazał, że sąd okręgowy zaniechał dokonania rzetelnej kontroli odwoławczej w zakresie podniesionego w apelacji zarzutu naruszenia art. 1 § 2 kodeksu karnego skarbowego i zaaprobował błędny pogląd sądu pierwszej instancji, iż przy ustalaniu stopnia społecznej szkodliwości czynu przypisanego oskarżonej nie bierze się pod uwagę wartości dokonanej transakcji i wysokości uszczuplonej lub narażonej na uszczuplenie należności publicznoprawnej.
.
Pomysł Kukiza o sędziach pokoju by rozwiązał ten problem.