w

Warren Buffett i Charlie Munger o Robinhoodzie. To hazard!

Warren Buffett i Charlie Munger ponownie zebrali się na dorocznym spotkaniu akcjonariuszy Berkshire Hathaway, które odbyło się w sobotę 1 maja. Energiczny duet stworzył falę nagłówków na temat wszystkiego, rozpoczynając od Bitcoina, na Robinhoodzie kończąc. Spotkanie odbyło się w Los Angeles – zamiast Omaha.

Legendarny inwestor Warren Buffett uważa, że ulubiona przez millenialsów aplikacja do handlu akcjami Robinhood przyczynia się do spekulacyjnej, podobnej do kasyna aktywności na rynku akcji.

Robinhood stał się bardzo istotną częścią aspektu kasyna, hazardzistów, którzy dołączyli do rynku akcji w ciągu ostatniego roku lub półtora roku – powiedział Buffett na dorocznym spotkaniu Berkshire Hathaway w sobotę.

Robinhood, który ma wejść na giełdę w tym roku, przyciągnął rekordową liczbę nowych inwestorów detalicznych w ciągu ostatniego roku pośród pandemii. Robinhood został oskarżony przez krytyków o gamifikację inwestowania i kuszenie młodych i niedoświadczonych inwestorów poprzez swoją aplikację.

Krytyka Mungera wobec Robinhooda była jeszcze ostrzejsza.

  • Robinhood i inni brokerzy polegają na kontrowersyjnej praktyce zwanej „płatnością za przepływ zleceń” (sprzedaż danych o transakcjach swoich klientów) jako ich źródło zysku w miejsce prowizji.
  • „To jest naprawdę machanie czerwoną flagą na byka. Myślę, że to po prostu straszne, że coś takiego przyniosło inwestycje od cywilizowanych ludzi i przyzwoitych obywateli” – powiedział Munger. „To jest głęboko niesłuszne. Nie chcemy zarabiać pieniędzy sprzedając rzeczy, które są złe dla ludzi.”


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Polski dyplomata, który na początku tygodnia został ewakuowany z Indii, jest zakażony indyjską odmianą koronawirusa. Mężczyzna wraz z żoną i dziećmi został ewakuowany tydzień temu z Dehli specjalnym samolotem.

Indyjski wariant koronawirusa w Polsce – pierwszy przypadek

W zeszłym roku przeciętne polskie gospodarstwo domowe wydawało o 4,9 proc. więcej niż w 2019 r. na nośniki energii, czyli m.in. na prąd elektryczny, paliwa czy gaz. To wynik wyższy niż ogólny wskaźnik inflacji CPI, który obrazuje wzrost cen dóbr konsumpcyjnych.

Polska: Ceny energii rosną szybciej niż inflacja