w

Bankowa bomba: przewalutowanie kredytów we frankach

Bankowa bomba. Jak podkreślają ekonomiści Citi Handlowy, jednym z najważniejszych tematów gospodarczych nadchodzących miesięcy będzie bankowa bomba walutowa – przewalutowanie kredytów we frankach.

  • Ten proces, jak podkreślają, może mocno uderzyć w złotego, prowadząc do poważnych problemów importerów oraz skoku inflacji.
  • Bez pomocy Narodowego Banku Polskiego będzie czekać nas prawdziwa zawierucha. NBP na razie rozkłada ręce, opisuje BI.

Ekonomiści Citi Handlowy: Zgodnie z doniesieniami prasowymi prace nad rozwiązaniem kwestii kredytów frankowych mogą być finalizowane w najbliższych tygodniach. W praktyce oznacza to konieczność przewalutowania kredytów na złote, a wartość wynikających z tego transakcji prawdopodobnie będzie znaczna. To będzie trudna wiosna dla rynku walutowego.

  • Wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z października 2019 r. mówiący o możliwości unieważnienia umów kredytowych i o braku możliwości dokonywania w nich zmian przez sądy sprawił, że orzecznictwo wyraźnie zmieniło się na korzystniejsze dla frankowiczów.
  • Spraw sądowych przybywa, a banki mają z nimi coraz większy problem. Najlepszym przykładem jest kondycja finansowa Banku Millennium. Przeznaczył on niemal 416 mln zł na powiększenie rezerwy na ryzyko prawne związane z walutowymi kredytami hipotecznymi, przez co w IV kw. 2020 r. bank odnotował prawie 110 mln zł straty netto.

Na pomoc ruszyła Komisja Nadzoru Finansowego.

  • Zaproponowała ona bankom, by te przedstawiły klientom atrakcyjne dla nich warunki ugód, które byłyby realną alternatywą do ścieżki sądowej. Jako najbardziej spójne i mające szanse powodzenia KNF oceniła rozwiązanie, w którym klienci banków zaczęliby się rozliczać z bankami tak, jak gdyby ich kredyty od początku były kredytami złotowymi, oprocentowanymi według odpowiedniej stopy WIBOR powiększonej o marżę.
  • Sami frankowicze przyjęli te propozycję z radością, gorzej z bankami, które wskazywały na wiele problemów z tym związanych.
  • Końcem marca tego roku, na wniosek I prezes Sądu Najwyższego Izba Cywilna rozstrzygnie niektóre zagadnienia prawne dotyczące kredytów walutowych.

To wszystko mocno wpłynie na rynek walutowy

Ostrzegają eksperci Citi.  Ich zdaniem w wyniku przewalutowania kredytów hipotecznych banki będą musiały zamknąć otwarte pozycje walutowe. Jeżeli dokonają tego na rynku, presja na osłabienie złotego znacznie wzrośnie.

  • Kwota pozostających do spłaty kredytów hipotecznych w walutach obcych to 117 mld zł, z czego 95 mld zł to kredyty frankowe (odpowiednio 4,8 proc. i 3,9 proc. PKB).
  • Z czego szacunkowa wielkość programu przewalutowania może opiewać na 16 mld CHF – wyliczają.
  • Jest to znacznie większa kwota niż średnie dzienne obroty na krajowym spotowym rynku walutowym (2,6 mld USD wg NBP). 
  • Mimo upływu lat kredyty walutowe wciąż stanowią równowartość ok. 5 proc. PKB, a ponad 80 proc. kredytów walutowych w Polsce jest denominowanych we franku szwajcarskim.
citi art

Ekonomiści ostrzegają, że deprecjacja (osłabienie) waluty, choć obecnie pożądana przez Narodowy Bank Polski, będzie miała bardzo negatywne skutki.

  • „Istnieje istotna różnica między umiarkowanym, >>naturalnym<< osłabieniem waluty, które mogłoby być korzystne dla eksporterów, a potencjalnie destrukcyjną deprecjacją wynikającą z kumulacji operacji wymiany walut w krótkim okresie. Nadmierna deprecjacja złotego może negatywnie wpłynąć na importerów i doprowadzić do wyższej ścieżki inflacji w kolejnych kwartałach, popychając ją znacznie powyżej celu banku centralnego”

Ciekawym przykładem roli stabilizatora jaką odgrywa bank centralny może być przykład tego co się działo na Węgrzech:

  • W 2014 r. węgierski bank centralny (NBH) był zaangażowany w dostarczanie bankom płynności walutowej w celu przewalutowania kredytów mieszkaniowych.
  • Działania podjęte na Węgrzech okazały się skuteczne. Dzięki zaangażowaniu NBH w przewalutowanie kredytów hipotecznych kurs forinta pozostał relatywnie stabilny, nie wykazując dodatkowej zmienności w porównaniu ze złotym.
  • Dzięki przyjętym rozwiązaniom wykorzystanie rezerw walutowych banku centralnego zostało rozłożone w czasie i zostało częściowo zniwelowane przez jednoczesny napływ środków z UE.
  • W związku z tym NBH uniknął gwałtownego spadku rezerw walutowych, którego obecnie obawia się polski bank centralny.

Rola NBP w kryzysie kredytów walutowych

Prof. Adam Glapiński podczas piątkowej konferencji prasowej odniósł się do tej sprawy. Jak zaznaczył, do NBP nie wpłynęła żadna propozycja pomocy ze strony sektora bankowego, choć przyznaje, że otrzymał list bankowców, w którym znajdują się ogólne działania banków w postępowaniu z frankowiczami.

  • Nie ma żadnej konkretnej propozycji na stole, do której mógłbym ja czy NBP się odnieść. Banki w swoim liście, który skierowały w ramach jakiegoś dziwnego trybu postępowania do mediów, niczego konkretnego nie deklarują. (…) Nie ma żadnych decyzji, mapy drogowej, trudno się do niej odnieść. Wymieniliśmy uwagi na ten temat (…), deklarujemy cały czas gotowość do zapoznania się ze szczegółami planowanej operacji – powiedział prof. Glapiński.
  • Na razie nie ma się do czego odnieść. (…) Nie możemy nic pochopnie deklarować. (…) Odniesiemy się do ewentualnych propozycji, jeśli one się pojawią – dodał.

Ekonomiści twierdzą, że w poprzednich latach zmiany sytuacji gospodarczej w Polsce były funkcją zarówno krajowych, jak i zagranicznych stóp procentowych, poprzez ich wpływ na poziom rat kredytów walutowych.

  • W pewnym stopniu zmniejszyło to skuteczność decyzji dotyczących polityki pieniężnej w Polsce.
  • W ich opinii po przewalutowaniu kredytów zadłużenie gospodarstw domowych będzie wyrażone w walucie lokalnej, co zwiększy wpływ stóp procentowych NBP na aktywność gospodarczą. Ma to także zapewnić NBP większą elastyczność w stosowaniu interwencji walutowych jako instrumentu polityki pieniężnej.
  • „W przeszłości osłabienie złotego nakładało dodatkowe obciążenia na gospodarstwa domowe posiadające walutowe kredyty hipoteczne, ograniczając pole do bardziej znaczącej deprecjacji. Po operacji przewalutowania powyższe ograniczenie zniknie” – argumentują.

2 komentarze

Dodaj odpowiedź
  1. Dla mnie temat frankowiczów to wszechobecne przerzucanie odpowiedzialności na innych. Ja mam dzisiaj mieć gorzej, bo polaczki nie myśleli jak brali kredyt? Brak słów.

  2. Informacji o tym, że złotówka leci na łeb, na szyję jest coraz więcej. Jako młody człowiek nie widzę innej możliwości inwestowania kapitału „na czarną godzinę” niż np. metale szlachetne. Szkoda tylko tych, którzy tego nie wiedzą, ale cóż – ich strata, mój zysk, a rodzinę wyżywić trzeba.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Właściciel klubu Face 2 Face zatrzymany. Usłyszał już zarzuty

Właściciel klubu Face 2 Face zatrzymany. Usłyszał już zarzuty

Państwowa spółka skupuje hotele. Transakcja na 130,5 mln!

Państwowa spółka skupuje hotele. Transakcja na 130,5 mln!