Redakcja VETOMEDIA
Evergrande na skraju bankructwa
Evergrande ponownie znalazło się na krawędzi niewypłacalności, a jej pesymistyczne komentarze dotyczące szans na spłacenie długów skazały akcje na rekordowo niski poziom, podczas gdy bezpośrednie zaangażowanie państwa zwiększa nadzieję na restrukturyzację długu.
Po dokonaniu trzech płatności w ciągu ostatnich dwóch miesięcy najbardziej zadłużona spółka na świecie ponownie stoi w obliczu końca 30-dniowego okresu karencji w poniedziałek, z należnościami w wysokości 82,5 mln dolarów.
W piątkowym oświadczeniu Evergrande przekazało, że wierzyciele zażądali 260 milionów dolarów, a spółka nie może zagwarantować takich środków. Sytuacja skłoniła chińskie władze do wezwania prezesa spółki, a akcje na giełdzie zaczęły drastycznie spadać.
Niegdyś najlepiej sprzedający deweloper w Chinach, zmaga się z ponad 300 miliardami dolarów zobowiązań, co oznacza, że nieuporządkowany upadek może odbić się na całej gospodarce.
Po piątkowym oświadczeniu, władze w prowincji Guangdong przekazały, że wyślą zespół na prośbę Evergrande aby nadzorować zarządzanie ryzykiem i wzmocnić kontrolę wewnętrzną – był to pierwszy publiczny ruch państwa, aby interweniować bezpośrednio w celu zarządzania wszelkimi skutkami upadku.
Bank centralny wydał oświadczenie, w którym stwierdził, że ryzyko dla sektora nieruchomości może zostać ograniczone.
Analitycy oceniają, że wspólny wysiłek władz sygnalizuje, że Evergrande prawdopodobnie rozpoczęło już proces restrukturyzacji długu.
Bank inwestycyjny Morgan Stanley sugeruje, że taki proces obejmowałby koordynację zadań w celu utrzymania działalności projektów nieruchomościowych oraz negocjacje z wierzycielami w celu zapewnienia finansowania.
Ograniczenie płynności
Evergrande ma problemy z pozyskaniem kapitału poprzez sprzedaż aktywów, a rząd poprosił prezesa Hui Ka Yan o wykorzystanie własnego majątku do spłaty zadłużenia firmy.
Evergrande jest tylko jednym z wielu deweloperów pozbawionych płynności z powodu ograniczeń regulacyjnych dotyczących zaciągania kredytów, co doprowadziło do niewypłacalności, obniżenia ratingów kredytowych czy wyprzedaży akcji i obligacji deweloperów.
Ingerencja rządu
Aby powstrzymać zamieszanie, od października władze nakłaniały banki do złagodzenia warunków udzielania kredytów na normalne potrzeby finansowe deweloperów i pozwoliły większej liczbie firm z branży nieruchomości na sprzedaż obligacji. Premier Li Keqiang powiedział w piątek, że Chiny obniżą stopę rezerw bankowych „w odpowiednim czasie”.
Mimo to, rząd może być zmuszony do znacznego zintensyfikowania „środków łagodzenia” na wiosnę, aby zapobiec ostremu spowolnieniu w sektorze nieruchomości, gdy presja na spłatę obligacji nasili się – przekazał japoński bank inwestycyjny Nomura w raporcie.
Środki łagodzące, takie jak możliwość sprzedaży obligacji raczej nie pomogą Evergrande w refinansowaniu, ponieważ nie będzie na nie popytu. Spółka napotyka także ogromne problemy ze sprzedażą swoich nieruchomości. W listopadzie sprzedaż mieszkań była bliska zeru.
Zobacz również: Niewypłacalność Evergrande jest wysoce prawdopodobna, ocenia S&P
Nie tylko Evergrande
Mniejszy deweloper Sunshine 100 China Holdings Ltd poinformował w poniedziałek, że nie wywiązał się ze spłaty obligacji o wartości 170 mln dolarów, których termin wykupu przypada na 5 grudnia „z powodu problemów z płynnością wynikających z niekorzystnego wpływu szeregu czynników, w tym otoczenia makroekonomicznego i branży nieruchomości”.
Opóźnienie w spłacie spowoduje uruchomienie przepisów dotyczących niewypłacalności.
Zobacz również: Chiny stawiają na atom. Pekin planuje budowę 150 reaktorów w 15 lat
