Spekulacja na akcjach. Kurs skoczył o 700 proc. „GAMESTONK” na GameStop.

GameStop prawie podwoił swoją wartość rynkową w trakcie wtorkowej sesji, a akcje tej spółki w tym roku wzrosły już o ponad 685 proc. Kapitalizacja spółki przekroczyła po ostatniej sesji ponad 10 mld, a straty inwestorów z pozycjami na spadki wynoszą jeszcze więcej.

• Kurs notowanego na giełdzie nowojorskiej GameStop skoczył od początku roku ośmiokrotnie, choć wyniki spółki się pogarszają.
• Wzrost to efekt walki graczy spekulacyjnych skupionych wokół forum WallStreetsBets z inwestorami obstawiającymi spadek akcji GameStop.

GameStop prowadzi stacjonarne salony sprzedające gry komputerowe i konsole i tkwi po uszy w stratach. Fundamentalnie nic nie zapowiadało takich wzrostów. Regularnie notuje straty. Szaleństwo na akcjach spółki to efekt walki graczy giełdowych z forum WallStreetBets na portalu Reddit z inwestorami, którzy obstawiają przecenę akcji.

• Jeszcze 12 stycznia akcje GameStop wyceniano na niecałe 20 dolarów. Dwa dni później ich cena przekroczyła 40 dolarów, jednak to było dopiero preludium do szaleństwa, które wybuchło później. Sesję 22 stycznia papiery spółki zakończyły wzrostem o 51 proc. do 65 dolarów. W poniedziałek 25 stycznia za te same papiery momentami płacono nawet 159 dolarów. GameStop trafił tym samym na czołówki amerykańskich serwisów giełdowych.

Użytkownicy Reddita skarcili podejście grających na krótko

Odkąd poinformowano o gigantycznych pozycjach nastawionych na przecenę spółki – użytkownicy forum WallStreetBets postanowili wybić cenę do kosmosu. Dosłownie. Jednak rynek również skarcił forumowiczów.

Akcje GameStopu po dotarciu w okolice 150 dolarów za sztukę, szybko spadły do poziomu 77 dolarów. W ciągu chwili można było stracić połowę kapitału.

• Inwestorzy tzw. krótkiej sprzedaży to short – sellerzy.

Jednym z głównym short – sellerów jest fundusz Melvin Capital Management, który również ustawia się na przecenę akcji spółki CD Projekt.

• W grudniu wielkość pozycji short na CDR wynosiła około 70 mln zł.
• W poniedziałek Wall Street Journal poinformował, że Citadel LLC i Point72 Asset Management dofinansowały kwotą 2,75 mld dolarów fundusz Melvin Capital Management. Fundusz rozpoczął rok z 12,5 mld dolarów i posiadał otwarte liczne krótkie pozycje, w tym na GameStop.
• W ciągu niecałego miesiąca może „pochwalić się” stratą rzędu 30 proc.

We wtorek do gry dołączył znany inwestor Chamath Palihapitia, który kupił opcje kupna akcji spółki, pozwalające zyskiwać w sposób zwielokrotniony – również za sprawą dźwigni finansowej – na wzroście ceny.

• Na zamknięciu wtorkowego handlu notowania rosły o 93 proc., zbliżając się do 150 dol. za akcję.
• W poniedziałek wielokrotnie zawieszano notowania, ponieważ jednodniowy wzrost przekraczał 50%

Znajdujący się teraz w skrajnie trudnej sytuacji short-sellerzy obstwiali przecenę akcji GameStop, ponieważ pandemia COVID-19 spowodowała utratę rynku na rzecz sprzedaży online.

• Jeden z inwestorów, Andrew Left z Citron Research, opublikował w czwartek film wideo z argumentami, dlaczego akcje GameStop są warte nie 150 dol., a 20 dol., czyli mniej więcej tyle co w grudniu. Potem jednak wycofał się ze swoich słów, stwierdzając, że został do nich zmuszony groźbami.
• Kupującym nie przeszkodziło w tym to, że jednocześnie spółka opublikowała informację o większym od oczekiwań, 25-procentowym spadku sprzedaży w będącym zwykle okresem żniw czwartym kwartale. Już w ciągu wcześniejszych dwóch kwartałów straty spółki znacznie wzrosły, po tym jak w pierwszych trzech miesiącach 2020 r. straty GameStop sięgnęły 1,61 dol. na akcję.

Na czym polega krótka sprzedaż?

Inwestor, często wielki fundusz hedgingowy, musi najpierw pożyczyć akcje od innego inwestora. Tym partnerem może być np. wielkie towarzystwo inwestycyjne, za co otrzymuje ono wynagrodzenie. Następnie obstawiający spadek inwestor sprzedaje takie akcje, w nadziei że później będzie miał możliwość odkupienia ich po niższej cenie i ich zwrotu podmiotowi, od którego je pożyczył.

• Strategia krótkiej sprzedaży jest bardziej ryzykowna od inwestowania pod wzrost cen akcji, bo straty mogą wielokrotnie przekroczyć wartość zainwestowanego kapitału. Jeśli kurs zacznie iść mocno do góry, tak jak w przypadku GameStop, short-sellerzy mogą popaść w niemałe kłopoty. Ich pozycje są obciążone dźwignią finansową, więc jeśli straty się pogłębiają, mogą zostać zmuszeni do ich zamknięcia.