w , ,

Restauracje i hotele w głębokim kryzysie. Co na to Gowin? „Trzeba się uzbroić w cierpliwość”

W środę w TVN24 pytano Jarosława Gowina w jakiej kolejności będą zdejmowane obostrzenia, jeśli po świętach liczba zakażeń koronawirusem utrzyma się na obecnym poziomie, albo zacznie spadać. Minister rozwoju, pracy i technologii odpowiedział, że pierwsze zaczną być otwierane szkoły dla dzieci z pierwszych trzech klas. Natomiast placówki takie jak bary, restauracje czy hotele będą nadal objęte restrykcjami.

Z całą pewnością w pierwszej kolejności do szkół powinny wrócić dzieci. Mówię celowo dzieci, bo mam na myśli klasy od pierwszej do trzeciej; potem reszta młodzieżypowiedział minister GowinDopiero w następnej kolejności możemy myśleć o odmrażaniu tych gałęzi gospodarczych, które dotknięte są zamrożeniem gospodarczymdodał

Lidera Porozumienia nie ruszyła ciężka sytuacja przedsiębiorców, żyjących z przyjmowania gości w ośrodkach wypoczynkowych i lokalach gastronomicznych. Na ich potężne ryzyko bankructwa lekiem miałaby być…..cierpliwość.

Natomiast jeżeli chodzi o podróże, hotele, także o restauracje to niestety – mówię to jako minister odpowiedzialny za gospodarkę, który na co dzień jest w kontakcie z przedstawicielami tych branż – tu się musimy uzbroić w cierpliwość – odparł Gowin

Ostatni płomień zgasł

AR 309179956

Przykro to słyszeć, że minister w rządzie Zjednoczonej Prawicy, odpowiadający za stabilność gospodarczą i rozwój przedsiębiorczości, publicznie mówi takie rzeczy. Sytuacja tym bardziej oburza, że Gowin i jego partia uważani są za wolnorynkowe skrzydło obozu rządzącego. Niektórzy liberałowie uważają ich bezapelacyjnie za wolnościowców!

Wiele przedsiębiorstw zajmujących się sprzedażą potraw, napojów oraz udostępnianiem ludziom noclegów znajduje się w głębokim kryzysie. Przykładem tego jest sieć hoteli Gołębiewski, która – jak oświadczył właściciel – znajduje się na granicy bankructwa, a także opinie warszawskich restauratorów, których – jak twierdzą – przychody z działalności w okresie restrykcji nie wystarczają na spłatę wszystkich zobowiązań.

Z powodu nałożonych restrykcji zarobki branż są mniejsze, a w niektórych przypadkach zerowe (zamknięte siłownie, centra fitness). A właściciele sektorów usługowych mają kredyty, rachunki (prąd, energia), czynsze do zapłacenia, a zwłaszcza podatki i składki i pensje pracownikom.

Minister Gowin nie zamierza jednak w ogóle walczyć o ich przetrwanie, o dużo łagodniejsze restrykcje, tylko stwierdza, że muszą uzbroić się w cierpliwość – jakby sami wyolbrzymiali swoje problemy.

Skoro Jarosław Gowin podkreśla otwarcie, że jest odpowiedzialny za gospodarkę i rozmawia z przedsiębiorcami różnych branż, niech pójdzie i powie prosto w oczy poszkodowanym właścicielom biznesów, że mają zbankrutować, uzbrajając się w cierpliwość.

2 komentarze

Dodaj odpowiedź
  1. Skoro minister Gowin jest odpowiedzialny za gospodarkę to rozumiem że stanie przed sądem i przyzna się że to dzięki niemu nasza gospodarka umiera i poniesie za to kare.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Szef koncernu farmaceutycznego Pfizer, nie zaszczepił się na koronawirusa

Szef koncernu farmaceutycznego Pfizer, nie zaszczepił się na koronawirusa

Sejm uchwalił przyszłoroczny budżet… Brakuje ZALEDWIE 82,3 mld złotych!

Sejm uchwalił przyszłoroczny budżet… Brakuje ZALEDWIE 82,3 mld złotych!